Już od jakiegoś czasu GDDKiA uruchomiło na swojej stronie
formularz kontaktowy gdzie możemy zgłaszać swoje uwagi odnośnie niepotrzebnych
znaków drogowych. Zatem jeżeli wiesz o miejscu gdzie znaki zamiast pomagać
kierowcom to im szkodzą, rozpraszają, jest ich po prostu za dużo, możesz to
zgłosić klikając tutaj.
Zgłaszać możemy zarówno znaki poziome jak i pionowe. Ostatnio
drogowcy mają dużo pracy, ciągłe remonty, a niektóre, dodatkowe znaki mogły nie
zostać przez nich zabrane po ukończeniu danego odcinka drogi. W formularzu na
stronie GDDKiA mamy również możliwość załączenia zdjęcia niepotrzebnego znaku.
AM
Kielce. Krótko i na temat. 2 przykłady
OdpowiedzUsuńprzykład 1. ul Jagiellońska zaraz za skrzyżowaniem z ul. Grunwaldzką jadąc w kierunku ul. Krakowskiej. Tuż za skrzyżowaniem jest "zawrotka". Z uwagi na budowę przystanków stoją 2 znaki ograniczające prędkość do 30 km/h. Jeden stoi przed "zawrotką" drugi za. Jeden w odległości od drugiego "na oko" ok 7-8 metrów. Jeśli zawrotka jest skrzyżowaniem to odwołuje ograniczenie ale czy to nie jest czasem nadgorliwość? Czy oby na pewno ten pierwszy znak jest niezbędny? Sorry jeszcze bym się na paru metrach do 50tki rozpędził.
przykład 2. ul. Armii Krajowej jadąc w kierunku dworca PKP. Również budowa bloku mieszkalnego. Również ograniczenie do 30km/h po obu stronach jezdni dwupasmowej jednokierunkowej. Czyli jeden znak stoi z prawej strony, drugi na pasie zieleni pomiędzy jezdniami. Od dwóch dni ktoś wreszcie postanowił odwołać to ograniczenie wcześniej niż zrobi to skrzyżowanie z Karczówkowską. Chciałem tylko zapytać dlaczego ten lewy znak odwołujący do 30 km/h jest nie na pasie zieleni pomiędzy jezdniami, a za drugą jezdnią!!! Czyli za pasami w przeciwnym kierunku. Jak już będę wracał to zobaczę odwrócony znak.Pomyślę, że ktoś obrócił znak o 180 stopi, a prawda jest chyba troszkę inna.
Hehe, ah te Kielce :)
Usuń