Ogrom
wideorejestratorów na rynku przyprawia nie jednego kupującego o ból głowy. Nie sztuka kupić pierwszy lepszy albo najdroższy mając nadzieję, że będzie najlepszy - niestety nie ma tak łatwo.
Kamera samochodowa to popularny gadżet wśród kierowców, zwłaszcza teraz kiedy nam przepisy się ciągle zmieniają to wręcz należy mieć czarną skrzynkę na pokładzie.
Wideorejestrator - jaki kupić?
Zobacz poniższy ranking kamer samochodowych z najlepszym stosunkiem ceny do jakości. Sprawdź co jest na topie, który rejestrator jest najlepszy i dlaczego akurat właśnie ten model warto wziąć pod uwagę.
Ranking kamer samochodowych TOP10
- Vantrue N4
- Viofo A129 DUO PLUS
- Vantrue S1
- Vantrue N2S
- Vantrue T3
- Viofo A129 PRO 4K
- Vantrue X4 4K
- Viofo A119 v3
- Vantrue N1PRO
- 70mai 1S
Teraz czas na wyjaśnienie dlaczego akurat ten model a nie inny, wady i zalety. Na szybie czołowej w aucie miałem już chyba wszystko. Od tanich kamer do kamer za grubo ponad dwa tysiące. Bezapelacyjnie według mnie numerem 1 na rynku wśród marek jest Vantrue. Srebrny medal z kolei wręczam Viofo. Brąz to można powiedzieć egzekwio Xiaomi 70mai oraz Mikavi. Potem reszta.
1. Vantrue N4
To pierwsza na świecie kamera 3-kanałowa, a więc taka, która posiada aż 3 kamery! Poza tym, że N4 to 3 obiektywy to jakość każdego z obiektywów jest po prostu wręcz kinowa. Nagrywa przód tył wnętrze, a wewnętrzna ma na tyle szeroki kąt widzenia, że nagrywa również wszystko to co dzieje się w bocznych szybach.
Vantrue N4 posiada polskie, intuicyjne menu, obsługuje karty pamięci 256gb, posiada wyjście USB typu C, czyli to samo, które jest w najnowszych smartfonach (u konkurencji raczej nie spotykane). Wysoka jakość nagrań i wykonania. Mając do czynienia z wieloma jak nie wszystkimi markami na rynku zdecydowanie Vantrue n4 zasługuje na miano najlepszego wideorejestratora na rynku.
Rejestrator posiada aktywny tryb parkingowy z detekcją ruchu, detekcją wstrząsów oraz najskuteczniejszy tryb parkingowy czyli tryb lowbitrate - nagrywanie ciągiem. Tak! Ta kamera może nagrywać ciągiem ze wszystkich 3 kamer jednocześnie - wymaga opcjonalnego adaptera zasilania i tutaj mamy dwie opcje. Albo kupujemy adapter pod gniazdo bezpieczników albo kupujemy pod gniazdo obd2, czyli wpinamy wtyczkę w gniazdo obd2, kabel do kamerki i po montażu, a w kieszeni mamy kilka stówek, które musielibyśmy wydać na elektryka samochodowego. Z całego rankingu tylko marka Vantrue ma możliwość podpięcia kamery pod gniado OBD2.
N4 to najlepszy tryb parkingowy na rynku. Ta kamera nagra kiedy ktoś wjedzie w nasz bok lub obije na drzwi drzwiami na parkingu pod blogkiem lub marketem. Gdy dodamy do tego niewielki pobór prądu mamy idealny model top one.
2. Viofo A129 DUO PLUS
129 DUO PLUS to typowa kamera przód tył. Wysokiej jakości obraz, Wifi na pokładzie i detekcja z tylnej kamery w trybie parkingowy chociaż jest też tryb lowbitrate a wtedy to już żadnego znaczenia nie ma.
3. Vantrue S1
Kolejna kamera przód tył. Dlaczego niżej od Viofo? W zasadzie to ze względu na detekcję z tylnej kamery, jej tutaj nie ma, ale za to mamy obsługę 256gb, wysokiej jakości podzespoły, ciekawy design, który po montażu wygląda bardzo dyskretnie. Także S1 posiada tryb parkingowy lowbitrate.
4. Vantrue N2S
Kamera model bliźniaczy do N4 przy czym jest tutaj dwa a nie 3 obiektywy. Nagrywa przód plus wnętrze, a wewnętrzna łapie również wszystko to co się dzieje w bocznych szybach. Technicznie jest to samo co N4. W zasadzie to można by ją dać nawet na 2 miejscu jak ktoś nie chce przeciągać kabla przez całe auto i mieć rejestrację bocznych i tylnej szyby. W podstawowym zestawie znajdziemy uchwyt z modułem GPS.
5. Vantrue T3
Pierwsza i jedyna kamera samochodowa z czujnikiem ruchu. We wszystkich innych kamerach samochodowych detekcja ruchu opiera się na zmianie światła. W T3 mamy jednak prawdziwy czujnik ruchu, który wykryje wszystko nawet w totalnej ciemności. Kamera posiada tryb HDR który robi mega robotę w nocnych nagraniach a wbudowany czujnik ruchu sprawia, że w trybie parkingowym pobiera bardzo znikomą ilość prądu. Ponadto obsługa 256gb, wyjście usb typu C, aktywny tryb parkingowy, adapter pod gniazdo obd2 znajduje się już w podstawowym zestawie.
6. Viofo A129 PRO 4K
Wideorejestrator, który nagrywa w 4K. Jest wyżej od pozycji nr 7 ponieważ w późniejszym czasie można do niego podpiąć tylną kamerę. W przypadku kiedy nie będziemy tego robić lepiej wybrać X4 4K ponieważ ma lepszą jakość nagrań, mniejszy pobór prądu, obsługuje 256gb i Vantrue jest na przyssawkę a nie na taśmę, a więc po zamontowaniu można wyregulować obiektyw na boki a nie tylko góra dół jak w Viofo.
7. Vantrue X4 4K
Prawdziwe 4K bez żadnej interpolacji. Tutaj 3minuty nagrań zajmują niemalże 1GB! Jeżeli zależy nam na jak najlepszych nagraniach z dniach bierz X4 4K. Jeśli jednak więcej jeździsz w nocy to Vantrue T3.
8. Viofo A119 v3
Lider jeśli chodzi o wideorejestrator do 500 złotych. Kamera wprawdzie tylko przód nagrywa ale w bardzo dobrej jakości. Posiada wbudowany kondensator, który jest odporny na skrajne temperatury. Montowana na taśmę dwustronną więc średnio się nadaje do pionowych szyb w aucie.
9. Vantrue N1 PRO
Rejestrator jazdy wielkości paczki zapałek gdyby nie uchwyt. Mimo niewielkich rozmiarów potrafi bardzo dużo. Świetna jakość nagrań, obsługa 256gb, opcjonalny montaż pod gniazdo bezpieczników lub obd2 ale posiada wbudowany akumulatorek, który naładowany do pełna starczy na kilkanaście wybudzeń w trybie parkingowym - tak! Ta kamerka posiada aktywny tryb parkingowy z detekcją ruchu. Wystarczy że ktoś przed maską na przejdzie i ona to nagra.
10. 70mai 1S
Coś musi być na końcu ale pamiętajcie, że to lista topowych wideorejestratorów, a taki jest 70mai 1s jeśli szukamy czegoś do max 200 złotych i budżet nie pozwala na więcej. Brak ekranu, pl menu i trybu parkingowego. Jeśli możecie to lepiej dołożyć do N1 PRO bo i w jakości nagrań, wykonaniu i funkcjach będzie przepaść na korzyść Vantrue N1 PRO.
Ja się już bez kamerki nigdzie nie ruszam, zbyt wiele było sytuacji, w których mi się przydawała. Kierowcy jeżdżą jak chcą i nic ich nie interesuje. A ja nie będę płacić za błędy i bezmyślność innych ludzi.
OdpowiedzUsuńBez kamery to na polskich drogach byłoby cienko...
OdpowiedzUsuńAktualnie kamery w "elkach" są już na porządku dziennym, warto uświadamiać kursantów, ze gdy już zdadzą egzamin i uzyskają uprawnienia do kierowania samochodem to by zainwestowali parę złotych w kamerkę :)
OdpowiedzUsuńKamerka zdecydowanie przydaje sie podczas kolizji. Czasami nawet ustala sprawcę.
OdpowiedzUsuń