Wielu kierowców w naszym kraju nie rozumie dlaczego aktywiści chcą ,,uprzykrzyć" im życie zmuszając do wolniejszej jazdy (30km/h) w okolicach szkół. Tymczasem autobus szkolny w USA jest bardzo uprzywilejowany.
Oglądając powyższy film i wiedząc co się dzieje na naszych drogach ciężko uwierzyć, że ten film nie jest grą wielu aktorów, ale uwierzcie, że za wielką wodą tak właśnie jest. Kiedy tylko autobus szkolny włącza znak STOP wszyscy wokół się zatrzymują. Kierowcy mają respekt do ,,dużego żółtego". Wszystko w trosce o dzieci. Jakość wideo jest taka jakby to było kręcone lodówką oznacza, że w USA taki ,,klimat" panuje od dawna.
Dlaczego autobusy w USA wyglądają niezmiennie od wielu lat?
Kształt, a nawet kolor autobusów szkolnych w USA jest taki sam od ponad 80lat. Żółty kolor został opracowany w 1939 roku. Ma nawet specjalną nazwę - National School Bus Chrome - wszystko po to żeby wyróżnić dzieciaki na drodze. Czarne litery na żółtym autobusie są najlepiej widoczne - wszystko ma swój sens. Podobnie jak z facebookiem - ma on kolor niebieski ponieważ niebieski na monitorze męczy nasze oczy najmniej.
Jeśli chodzi o kształt to amerykańskie autobusy budowane były od zawsze na bazie ciężarówek. Chodziło o zmniejszenie kosztów produkcji. Autobusy szkolne jeżdżą zazwyczaj na krótkich odcinkach i nie muszą być super wygodne chociaż o ile z zewnątrz niewiele się zmieniło na przełomie tych kilkudziesięciu lat o tyle wewnątrz, komfort podróży się zwiększył. Konstrukcja na bazie ciężarówki ma jeszcze jedną zaletę - jest po prostu duża i bezpieczna.
Autobus szkolny w Polsce określany jest potocznie gimbusem. Zwykle takie autobusy są koloru pomarańczowego. Gimbusy używane są na terenach wiejskich i podmiejskich, gdzie dotarcie do szkoły zajmuje dzieciakom nieco więcej niż kilka minut. Słowo Gimbus pochodzi od gimnazjum - to właśnie wtedy, kiedy wprowadzono gimnazja, a było ich mniej niż podstawówek, dzieciaki były nimi dowożone do tychże szkół.
Jeśli chodzi o mnie to jeździłem identycznym jak na powyższym filmie. Też na bazie ciężarówki, bo to JELCZ. Coś z tą Ameryką moja wioska miała wspólnego:)
Prześlij komentarz